Ja dotychczas również nie narzekałem na jakość produktów Sony i obsługi serwisowej i to było jednym z czynników dla których zakupiłem ich telefon.
W przypadku telefonów nie ma innego serwisu autoryzowanego, tak że nie mam żadnego wyboru.
Dla mnie cała sytuacji przedstawia się tak.
Urządzenie się zepsuło - OK zdarza się - wysyłam do serwisu, grzecznie i spokojnie czekam i oczekuję na naprawę sprzętu, nikogo w tym czasie nie niepokoiłem, nie zawracałem głowy. Po prostu życie. Pierwszy zgrzyt nastąpił gdy odebrałem przesyłkę z serwisu z informacją że telefon nie może być naprawiony ani wymieniony przez serwis i mam się udać do sprzedawcy który wymieni mi telefon na nowy. Zabrzmiało mi to dziwnie, ale ok. Widocznie serwis porozumiał się z moim sprzedawcą, może mają jakieś wzajemne umowy itp, itd. Pojechałem do sprzedawcy i co się okazuje. Sprzedawca nie miał bladego pojęcia że ma mi wymienić telefon na nowy i muszą ten telefon wysłać do jakiegoś serwisu. I nikt z serwisu Sony z nimi się nie kontaktował w celu potwierdzenia dostępności telefonów Z3C (później takie samo potwierdzenie otrzymałem telefonicznie z serwisu w-support - nie kontaktują się ze sprzedawcą czy posiada on sprzęt na wymianę czy nie?) - To jest pierwsza poważna oznaka braku jakiejkolwiek organizacji i oznaka lekceważenia klienta. Sprzedawca odebrał odemnie telefon celem wysłania jak to określili do serwisu celem wymiany i znowu zaczyna się ciekawie. Od 26 września kiedy dostarczyłem telefon do sprzedawcy otrzymałem propozycję jego wymiany na HTCM8 , po kolejnych 2 tygodniach na Samsunga S4. Co ciekawe nikt nie jest w stanie udzielić informacji gdzie dokładnie znajduje się mój telefon. Nikt również nie jest w stanie odpowiedzieć kiedy będzie dostępny telefon na wymianę.
I tego właśnie nie jestem w stanie zrozumieć. Jak to jest możliwe że nie można zamówić części zamiennych lub telefonu na wymianę i określić terminu. ? Jestem zbyt głupi żeby to pojąć.
Skontaktowałem się ponownie z serwisem wsupport i zapytałem jaki będzie czas naprawy / wymiany telefonu w ich serwisie - otrzymałem odpowiedź - nie wiemy proszę przysłać telefon w odpowiednim czasie Panu udzielimy informacji..
Telefon był u nich 3 tygodnie, został zweryfikowany i zdiagnozowany, skoro wydali ekspertyzę, ale nie posiadają informacji ile czasu potrzebują na jego naprawę lub wymianę. Odesłali mi nie naprawiony telefon bo tak miało być dla mnie szybciej, ale nie wiedzą ile czasu potrzebują oni na załatwienie sprawy - jest to dla mnie niezrozumiałe kuriozum. Również nie podejmują żadnego kontaktu z dostawcą aby sprawdzić czy moja sprawa jest załatwiona. To jest po prostu brak jakiejkolwiek kultury organizacyjnej i niestety odpowiedzialność finalnie spada na Sony bo to oni wyznaczają standardy postępowania z ich wyrobami.
W poprzednim poście pojawiło się porównanie Sony do GM i że w GM są różne marki i one działają całkiem inaczej, a ja oczekuję żeby działały jak jeden organizm. Cóż akurat GM znam od strony dostawcy (pracuję w firmie która jest zarejestrowanym dostawcą cześć na linie montażowe GM) i z własnego doświadczenia wiem że bezwzględny do jakiej marki części dostarczamy, sposób komunikacji, umowy, realizacja zamówień, serwis itd, odbywa się dokładnie na takich samych zasadach,nie ważne czy to jest Opel, Chevrolet, czy też chiński Woolin. Te same zasady w całym koncernie.
