Podziel się wrażeniami!
Kolejny sprawa o którą chciałbym się dopytać bardziej doświadczonych użytkowników, to zrobienie zdjęcia spadającej, lub rozpryskującej się kropli wody. Ten efekt wygląda niesamowicie, zawsze podobał mi się. Tylko ciągle jest dla mnie tajemnicą, jak jest możliwe wykonanie takiego zdjęcia?? Trzeba mieć jakiś specjalny sprzęt? Próbowałem zwykłym obiektywem, i nie mam pojęcia jak można to zrobić, a ponad godzinę siedziałem nad miską i kranem. Nie wiem, czy na początki fotografowania nie daje sobie zbyt trudnych zadań..
grigori24 napisał(a):
Teraz chciałbym te krople jakoś obrobić to znaczy na przykład żeby krople były na niebieskim tle ale sobie wcale z tym nie radzę.Czy możecie mi w tym pomóc? :smileyredface: W programie do obróbki jestem noga.
Lajam napisał(a):
grigori24 napisał(a):
Teraz chciałbym te krople jakoś obrobić to znaczy na przykład żeby krople były na niebieskim tle ale sobie wcale z tym nie radzę.Czy możecie mi w tym pomóc? :smileyredface: W programie do obróbki jestem noga.
Po co obrabiać?
Wystarczy jeśli przezroczyste naczynie, do którego kapią kropelki postawisz na niebieskim tle
Albo po prostu użyj niebieskiej miski, albo czerwonej, albo żółtej, albo zielonej........ itp. itd.
Obrabianie zdjęcia przez wycięcie tła to już troszkę bardziej skomplikowana sprawa. Na pewno osobie nie mającej wiedzy na ten temat, nauka sporo by zajęła. Ale jak widziałem, jak to robi koleżanka (dosyć długo w tym siedzi) na bodajże Illustratorze, to jest chwilka, tylko tam jest tyle funkcji, żeby to ogarnąć... Lepiej poszukać prostszych metod a w między czasie uczyć się obróbki i za jakiś czas pomagać sobie komputerem. Tylko też takie programy kosztują sporo pieniędzy..
No wiec po przeczytaniu postow postanowilem sprobowac.
Poczatek byl marny... Nie umialem nawet zlapac kropli
Gdy nabralem wprawy to zaczelo to wygladac tak:
Zaczynalo mi sie podobac... Ale ten cien byl za ostry...
Skonstruowalem na szybko prowizoryczny softbox na lampe...
i wisialem nad kranem kolejne minuty...
Po pewnym czasie zaczalem regulowac szybkosc migawki oraz przyslone...
Efekty ponizej.
A jesli chodzi o to jak to wszystko wygladalo, to prosze bardzo...
Co musialem napewno zrobic, to zwiekszyc czas migawki - uzywalem pod koniec - 1/100 sek. i cos z przyslona... ale nie wiem czy mam mowi sie, "zmniejszylem przyslone" czyli o wartosci liczbowej czy o tym, ze przyslona jest mniejsza a co za tym idzie wartosc liczbowa wieksza...
Mysle, ze nie jest najgorzej...
Kolejne dni pewnie przyniosa eksperyment na kropli rozpryskującej sie
pawelgrazawski - super studio a w ramach podpowiedzi.... moze łatwiej bedzie z miska i np pepitka z apteki ??
Moja przygoda z kropelkami wody-w przeciwieństwie do was szukam jej w plenerze!
sony3.jpg
koteczek11 - hehe, ciasne ale wlasne
Co do miski z woda itd... Nie pomyslalem o tym... Zreszta... za bardzo sie zapalilem, zeby zrobic taka kropelke i nie mialem czasu, zeby po aptekach biegac
RobakG - Fajne zdjecia, aczkolwiek nie jest to kropelka spadająca... Zrobic zdjecie kropelek, ktore sa gdzies tam umieszczone i sie nie ruszaja to cos innego jak uchwycenie kropelki, ktora spada...
Porwij sie na zrobienie takich zdjec Wyprobuj tego co koteczek11 proponuje
niestety padła mi migawka i aparat w naprawie więc na chwile dzisiejszą nie mogę sie pobawić w wannie!
a co do twoich fotek to bym próbował zjechać jeszcze z czasem nawet poniżej 1/30 i bez lampy .ze światłem zastanym ewentualnie jakąś lampę biurową albo coś takiego!marnie wyglądają te cienie i jeszcze jedna sprawa-w kropli odbija się twój sprzęt -ja bym sie oddalił trochę z aparatem.
pozdrawiam i wytrwałej zabawy życzę