Podziel się wrażeniami!
Witam. Szukam do systemu alpha obiektywu dajacego ladny bokeh. Wiem, to jest dosyc szerokie pojecie i kazdy bedzie mial troskze inna opinie, ale chcialbym uslyszec co mi polecanie. Moze byc cos starszego manualnego, ew. podepne adapter. Milo by bylo jakby ktos mowiacy o bokehu obiektywu, dal linka do jakiegos zdjecia z probka. Sam teraz przymierzam sie do kupna sony 50 F1.4 i myslalem jeszcze o czyms wlasnie ze starszych szkiel, bo cos mi sie o uszy obilo, ze niektore manulane szkielka sa dosyc ciekawe. Z gory dzieki za odpowiedzi.
50-tka do portretów samej twarzy (czyli z bliskiej odległości) się średnio nadaje, bo jednak pewne zniekształcenia wprowadza. Ma po prostu zbyt krótką ogniskową. Ja większość portretów zrobiłem flintą i jestem z niej zadowolony.
Używam też Tokiny 28-70/2.8 ATX Pro SV. Kupiłem ją ze względu na stałe światło 2.8 i zostałem bardzo pozytywnie zaskoczony wyglądem rozmycia, jakie generuje.
Dwa przykłady w załącznikach. Jeden z flinty (portret) a drugi z Tokiny (drzewko).
Więcej przykładów na:
http://www.mkropa.republika.pl/minolta/ ... 210__4.htm
http://www.pbase.com/cameras/minolta/70_210_4_af
http://www.pbase.com/cameras/tokina/atx_287_af_pro_sv
Z tym, ze 50 w przypadku mojej a300 to bedize 75, wiec z tego co wiem, to jest wlasnie cos kolo portretowki. Nad flinta myslalem i pewnie takie cos wpadnie w moje rece, choc jeszcze nie teraz. A ta tokina wyglada przyzwoicie no i stale swialto 2.8. Dzieki.
50 zawszę będzie 50. Podpinając ją do Aps-c nie robisz z niej 75, zawężasz tylko kąt widzenia, który w tym wypadku odpowiada obiektywowi 75mm dla pełnej klatki 35mm.
Generalnie 50-tka, jeśli fotografujesz zbyt blisko, dość niefajnie powiększa nos, szczególnie gdy znajduje się on w centrum kadru.
Ale do portertów, powiedzmy od pasa w górę, już jest bardzo OK.
Ja 50 robiłem nazwijmy to dumnie "portrety" ale od kiedy zanabyłem 70-200 to używam tylko tego. Zauważyłem również że ogniskowa jaką najczęściej nastawiam do robienia portretów zawsze mieści się w okolicach 135mm... Wiem że jak będę kupował szkło do portretów to na bank będzie to szkło o ogniskowej 135, problem które..... bo z systemowych to mamy 2, CZ 135/2,8 i STF 135 2,8/4,5. Ten drugi to manual ale ma 2 przysłony, ta druga służy do regulacji ostrości nieostrości czyli możesz regulować bokeh
Testy obu szkieł masz tutaj:
http://www.photozone.de/Reviews/47-sony ... _za_135_18
http://www.photozone.de/sony-alpha-aps- ... ony_135_28
Lesiu999 napisał(a):
bo z systemowych to mamy 2, CZ 135/2,8 i STF 135 2,8/4,5
ahhh.. sorki, czesio jest 1,8
Minolta 135/2,8 nie jest zła ale już nieprodukowana a pisząc obiektywy systemowe miałem na myśli te które są obecnie produkowane.
Niestety Lesiu na obecna chwilke nie stac mnie na zadna 135 z tych co wymieniles. Soniacz drogo a zeissa to nawet nie sprawdzalem bo na zadne ich szkielko mnie nie stac.
To powiedz ile możesz na taką portretówkę przeznaczyć ??
Narazie zakladam na obiektyw cos kolo tysiaca, bo planuje jeszcze lampe 42 i i o iektyw 50 1.4, wiec juz sie lacznie tego troskze nazbiera.