Podziel się wrażeniami!
Witajcie . Jako ,że to luźne rozmowy o fotografowaniu , ciekaw jestem co myślicie o sztuce jak w tytule . Może ktoś z kolegów lub koleżanek ma doświadczenie fotoreportażu wojennym .
Mam też pytanie . Co zrobić ,gdzie się udać , by wziąść udział w takim fotoreportażu ?
Każda wasza opinia będzie dla mnie cenna . Zapraszam do dyskusji .
Na wojnie co prawda nie byłem ale podobne efekty dają różnego rodzaju rekonstrukcje walk. W mojej okolicy była rekonstrukcja walk z 1939 nad Bzurą, a niedługo ma odbyć się rekonstrukcja walk z I Wojny Światowej w miejscowości Bolimów. Jeśli chcesz spróbować to poszukaj grup rekonstruktorskich w Twojej okolicy i organizowanych przez nie imprez. Jeden ze znajomych był ostatnio na wycieczce z chłopakami bawiącymi się w ASG. To też bardzo fajna sprawa. A popróbować swoich sił można nawet przy paintballu. Jest w czym wybierać:)
Ciekawie może być ,ale to nie ta atmosfera , nie ta akcja ,brak adrenaliny i autentyczności wydarzeń .
Dzięki za sugestie .
Adrenalina najbardziej "gra" przy ASG i paintballu. A wiele grup ASG stosuje broń o wyglądzie oryginału oraz mundury realnych formacji wojskowych.
Wybacz, ale do Iraku czy jakichś krajów wojennych z czystym sumieniem Cię nie wyślę;p Ewentualnie możesz zrobić "fotoreportaż wojenny" z jakiegoś protestu. Tam też nieraz nieźle się dzieje. Zawsze jakieś odniesienie do rzeczywistych działań wojennych można sobie wyrobić. To niewiele ale tak jak pisałem na prawdziwą wojnę nie radzę się wybierać.
danielek napisał(a):
WCo zrobić ,gdzie się udać , by wziąść udział w takim fotoreportażu ?
wsiadasz w samolot do Syrii/Libii lub okolicy i idziesz na front. Co tu dużo kombinować. Jak się ma takie marzenie, to trzeba je zrealizować. Pytanie czy warto, czy ma się umiejętności, sprzęt, wiedzę, zna się lokalne języki i ma się kasę.....no i świadomość, że szansa na powrót jest mała nie napawa optymizmem
czyli chcesz fotoreportaż wojenny, bez pójścia na frontdanielek napisał(a):
jak bym chciał iść na frot zapisałbym się do legii cudzoziemskiej
impreza ?danielek napisał(a):
1. Czy są w Polsce instytucje , firmy , ludzie , którzy przygotowują do takich imprez ?
danielek napisał(a):
2. Co myślicie o takich zdjęciach ?
przykład : kobieta trzymająca na rękach umierające dziecko , postrzał krew ,widzieliście to nie raz w wiadomościach w filmach , gazetach ..
danielek napisał(a):
Jak można mogę wkleić parę przykładów , ale to nie koniecznie są fotki do oglądania przez dzieci.
myślę o tym tak - reporterzy są jak posłańcy, przekazują nam ogląd sytuacji w krajach dotkniętych wojną. Muszą być relacje, by ludzi zniechęcać do tego typu działań. Nie mniej jednak, nie lubię oglądać poszarpanych ciał i wznoszenia się na piedestał fotografii reportażowej tylko dlatego, że uchwyciło się rozszarpane przez moździerz dziecko. A jeśli komuś się to podoba to niestety, ale nie uważam tego za objaw zdrowego człowieka.
dla mnie to tak, jak sesja portretowa bez modelki/modela.danielek napisał(a):
By zrelacjonować wojnę w np:Afganistanie nie trzeba brać udziału w działaniach wojennych ,a więc front i wojna to nie to samo.
Widziałem wiele zdjęć wojennych bez żołnierza nawet w tle .
W sumie rozumiem Cię kolego ,jako młody człowiek masz inną wrażliwość i spojrzenie i chwała ci za to bo jako odskocznia od tematów wojennych oglądam portrety twojego autorstwa