Podziel się wrażeniami!
No więc jak w temacie, aparacik jest, ale chciałbym dokupić jeszcze jakąś sensowną kartę pamięci tak ze 4GB i teraz pytanie co byście polecali? Bo jest sporo producentów, duże rozbieżności cenowe...
A jaki masz aparat i jakie wejście na kartę? Ja u siebie przy zakupie aparatu wynegocjowałem gratis kartę pamięci, 2Gb, całkowicie mi to wystarcza
Jeśli robisz dużo w RAW sugeruję szybsze karty - znacznie większy komfort kiedy zapisuje serię zdjęć na kartę. Poza tym generalnie lepiej kupić szybsze - krócej czekasz przy zrzucaniu zdjęć na kompa.
Rozwiązania najlepsze: SanDisk (seria Extreme III i IV), Lexar (seria Professional x133, x233, UDMA jeśli Twój aparat w ogóle obsługuje UDMA, Sony (x133, UDMA)
Rozwiązania budżetowe: PQI, Transcend, Pretec.
Powiem tylko tyle: mam karty SanDiska i PQI (x120) i więcej tego typu PQI bo zdarzyło mi się kilkakrotnie niepoprawnie zapisane zdjęcie (nie do odzyskania, plik uszkodzony). Nie wiem jak sprawują się nowe karty od PQI, te najszybsze UDMA, ale postanowiłem, że nie będę już ich na sobie testować tylko kolejna karta będzie od SanDiska lub Lexara, ewentualnie jeśli Sony opuści ceny to Sony.
O ile nie wykonujesz fotek w celach zarobkowych, nie ma się co rzucać na najszybsze karty. Wystarczy x133 lub x233. Ja szczerze polecam SanDiska Extreme III, ale tą nowszą wersję z zapisem 30MB/s.
Lajam napisał(a):
O ile nie wykonujesz fotek w celach zarobkowych, nie ma się co rzucać na najszybsze karty. Wystarczy x133 lub x233. Ja szczerze polecam SanDiska Extreme III, ale tą nowszą wersję z zapisem 30MB/s.
Lajam napisał(a):
... zdarzyło mi się kilkakrotnie niepoprawnie zapisane zdjęcie (nie do odzyskania, plik uszkodzony). ...
gonzo napisał(a):
Szczerze mówiąc przeglądając allegro zwróciłem no tą kartę uwagę ...
Dzięki za rade, chyba wole zapłacić więcej niż później płakać, że wciśnięto mi podróbkę.
PS nie wiedziałem, że taki proceder jest tak popularny
Kolega miał podobną sytuację z MS Pro Duo. Oczywiście kupił "okazyjnie" na allegro. Aparacik kartę widział, zdjęcia z powodzeniem zapisywał, a kiedy karta się zapełniła i przyszedł czas na zgranie na kompa, przez podłączenie aparatu do komputera, później przez podłączenie czytnika pamięci do komputera, karta wołała o formatowanie. Na żadne sposoby nie można było zgrać, i aparat przestał widzieć kartę. Głupia sytuacja, miał tam mnóstwo zdjęć, niektóre bardzo cenne (bardziej wartość sentymentalna niż materialna). Niestety musiał kartę sformatować, karta ponownie zapisywała zdjęcia, czasami komputer ją widział, a czasami nie...
Więc lepiej na takich rzeczach po prostu nie oszczędzać, potem można bardzo żałować. A jeszcze mam pytanie, czy uszkodzona karta może zepsuć w jakiś sposób aparat?
Oryginał to ta na dole?
Też polecam szybkie karty, nawet, jak się nie robi serii w RAWach. Przydaje się to przy przeglądaniu, powiększaniu zdjęć w aparacie. Przy wolnej karcie można stracić cierpliwość
Poza SONY oczywiście, mogę spokojnie polecić SanDiska Extreme III. A pojemność to już indywidualnie
Ale ze dwie karty 4GB (jak się dużo fotografuje) to chyba dobra propozycja dla aktywnego amatora. I nie czekać ze zgrywaniem aż się karta zapełni - zrobić to po zakończeniu sesji, spaceru itp.
Jeżeli zdecydujesz się na SanDiska Extreme III 4gb sprawdź przed zakupem, w jakiej cenie możesz dostać taką samą 8gb. Ja się pospieszyłem z zakupem, a mogłem mieć tą drugą dokładając zaledwie 10zł w innym sklepie. Wiem że 8gb wydaje się niektórym za dużo, ale moim zdaniem na dłuższy wyjazd czasem może się przydać.
Ogólnie z karty jestem zadowolony. Do dzisiaj nie miałem z nią żadnych problemów. Osobiście nie udało mi się jej jeszcze zapełnić, bo zdjęcia też staram się zgrywać na bieżąco. Z własnego krótkiego doświadczenia mogę ją polecić.
Ano ja też kupiłem 4 gigową (co do samej karty to cud miód)... ale cóż mówi się trudno i tak dla mnie styka na tyle ile używam aparatu (brak czasu niestety 😕 ). A co do samych pojemności to w którymś temacie ktoś pisał o karcie 32 GB to szczerze mówiąc zdębiałem xD 32 GB to ja nie wiem czy przez rok wypstrykam...